Czwartek i piątek upłynęły pod znakiem walki o internet.
Na szczęście walka wygrana i internet wrócił do nas :)
W piątek waga "podskoczyła" do 84,5 kg.
Podejrzewam, że to przed okresem woda zaczyna zbierać się w organizmie ;)
Piątkowe menu:
Śniadanie 8:30
Jajecznica z 2 jaj, i z pomidorem,
herbata rooibos,
Kawa rozpuszczalna.
Przekąska 11:30
Jabłko, woda.
Obiad 15:00
Filet z dorsza (gotowany na parze),
mieszanka warzyw gotowanych na parze (żółta marchew, czerwona marchew, brokuł, fasola)
Kolacja 20:00
Pasta twarożkowo-jajeczna,
herbata rioobos.
(Przerwa w przysiadach )
Sobota :)
Śniadanie 9:00
Pasta twarożkowo-jajeczna,
Herbata rioobos.
Przekąska 12:00
Jabłko, gruszka.
Obiad 14:30
Pierś z kurczaka + mieszanka warzyw (gotowane na parze).
Przekąska 16:30
Jogurt naturalny + pomidor
Kolacja 19:00
1 kromka chleba żytniego (słoneczny, pełnoziarnisty),
1 plaster chudej szynki,
Kawałek czerwonej papryki,
Herbata rioobos.
70 przysiadów ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.