poniedziałek, 22 kwietnia 2013

12. Prezent - niespodzianka!

Aaaaaaaaaaaa!
Zapomniałam napisać :P
Mam najwspanialszego męża na świecie!
W sobotę wyszłam z Zuzką na spacer.
Wracałyśmy do domku i pod nasz blok podjechał kurier. Stoję przed klatką i rozmawiam z mężem przez domofon.
Podchodzi kurier z paczuszką i mówi, że chce zadzwonić.
Pytam się do kogo :P
On mówi moje nazwisko.
Odbieram paczkę, idę do domu i otwieram.
Oczom nie wierzę!
Mąż sprawił mi obiektyw!
Ajjj!
W końcu mam swoją lufę :P
Niespodzianka się udała :)
Teraz muszę zaopatrzyć się w filtry :P hehe

11. Wiosna!

Oj dawno mnie tutaj nie było.
Pogoda coraz piękniejsza i całe dnie spędzamy na dworze ;)
A wieczorami dopada mnie szydełkowy szał :D

Ostatnio obiecałam Wam zdjęcia.
Obietnicy dotrzymuję :)




Uwaga idę ;)
Zuza kontra czekoladowy zając ;)

:)


Modeleczka <3

Całusek :)
Mamo nie rób mi zdjęć :P


Storczyk ;)

Wyścigi ;)
















wtorek, 2 kwietnia 2013

10. Święta, święta i po świętach . . .

Witam poświątecznie.
Mimo, iż nie przepadam za 'tymi' świętami to jakoś szybko mi umknęły.
Nawet ich nie poczułam.
Były jak długi ZIMOWY weekend :P
W Wielką Sobotę wybraliśmy się całą trójeczką do kościoła z koszyczkiem.
Panna Zuzanna dosłownie po 2 minutach spaceru usnęła (do kościoła idziemy max. 10 minut ;))
Tak więc poświęciliśmy koszyczek, a właściwie jego zawartość odnieśliśmy go do domu i wyruszyliśmy na spacer, bo dziecię spało ;)
W Wielkanoc Zuzanna została zaprowadzona do dziadków, a starszyzna poszła do kościoła ;)
Po powrocie wypiliśmy kawkę i ruszyliśmy do rodziców K.
W drodze Zuza ucięła sobie drzemkę (jak to zwykle bywa podczas jazdy samochodem :D).
Zaczął padać śnieg. . .
Ogromne ilości śniegu!
Mieliśmy wracać tego samego dnia, ale mąż wypił kilka kieliszków, a ja bałam się jechać w taką pogodę ;)
Wróciliśmy pod wieczór w lany poniedziałek :)
Zuza była baardzo grzeczna :)
Każdy jest nią zachwycony, a rodziców rozpiera duma :D
A jakże miałoby być inaczej ;)
Następnym razem postaram się dodać jakieś fotki ;)
Bo mało ich tutaj :P

A i następnym razem opiszę Wam moją przygodę z reklamowaniem butów w CCC :|

Tymczasem idę spać z nadzieją, że jutro przyjdzie WIOSNA!